Moje ukochane lotnisko.
Ta wizyta na Ligowcu co prawda nie zaowocowała zbytnio zdjęciami samolotów. Moich faworytów Żelaznych po prostu nie było, a reszta też niespecjalnie garnęła się do fruwania.
No, ale za to na pocieszenie mam piękną panoramę lotniska.